PlayStation 5 vs Xbox Series X – którą konsolę wybrać?
PlayStation 5 jak i Xbox Series X to konsole długo wyczekiwane przez graczy na całym świecie. Zarówno konsola od Microsoft jak i od Sony ma swoich wiernych miłośników. Warto zatem porównać oba sprzęty, aby sprawdzić co oferują producenci w swoich najnowszych modelach. Dowiedzmy się czy gracze znajdą powody, aby skorzystać z oferty konkurencji. Zestawienie podzielono na trzy sekcje: parametry techniczne, cena i komfort użytkowania.
Parametry techniczne PS5 vs Xbox Series X
Parametry techniczne mają bezpośrednie przełożenie na jakość użytkowania danego sprzętu. Zastrzec jednak trzeba, że nie zawsze więcej znaczy lepiej. Często teoretycznie lepsze parametry nie odzwierciedlają tego w komforcie użytkowania i satysfakcji z gry, a przecież to one są najważniejsze. Niemniej sprawdźmy co oba sprzęty kryją pod obudową, abyśmy nie kupili kota w worku.
Jak można zauważyć w powyższym zestawieniu górą jest Xbox Series X. Za sprzętem Microsoftu przemawia szybszy procesor, mocniejszy układ graficzny oraz pojemność dysku twardego. Niezaprzeczalną zaletą po stronie PS5 jest za to szybkość pracy dysku.
Porównując powyższe wartości trzeba stwierdzić, że Xbox dominuje nad PS5. Warto jednak mieć na uwadze, że teoretycznie lepsze parametry wcale nie muszą się przekładać na płynność i dostrzegalne różnice w trakcie rozgrywki.
PS5 vs XSX – porównanie cen
Na tej płaszczyźnie konsola od Microsoft również wypada lepiej. Xbox Series X możemy kupić już od 2399 zł. Przez pewien okres czasu za podobne pieniądze mogliśmy nabyć PlayStation 5. Jednak osoby liczące, na spadek cen japońskiej konsoli w przyszłości musiały się gorzko rozczarować.
Sony podnosi ceny PS5
Dwa lata po premierze większość fanów PlayStation spodziewałoby się stopniowego obniżania ceny konsoli, a przynajmniej tak się działo do tej pory. Tymczasem z uwagi na panującą sytuację na świecie, Sony zdecydowało się na podniesienie cen. Jako główne powody przytoczono wysoką globalną inflację i niekorzystne trendy walutowe. Do tego doszły także pourywane łańcuchy dostaw i wyższe koszty produkcji komponentów. W efekcie mogliśmy zaobserwować znaczny wzrost cen. Na dzień pisania tego artykułu nie udało mi się znaleźć nowej konsoli za mniej niż 3 tys. zł (sama konsola bez gier). Jak widać różnica w cenie jest znaczna i być może będzie to przechylać szalę na korzyść Xbox Series X.
Ile kosztują gry?
Porównując nowe gry na PS5 i Xbox Series X nie ma znacznej różnicy w ich cenie. Poniżej klika przykładów z tego samego sklepu internetowego :
Gra | PlayStation 5 | Xbox Series X |
Fifa 23 | 268 zł | 279 zł |
Call of Duty: Modern Warfare II | 319 zł | 319 zł |
Dziedzictwo Hogwartu | 299 zł | 309 zł |
Dead Island 2 | 279 zł | 279 zł |
Skull & Bones | 329 zł | 329 zł |
Jak widać ceny są zbliżone, a jeżeli znajdziemy różnice to będą one nieznaczne. Aby być na bieżąco z nowościami i w pełni cieszyć się nową konsolą warto poznać najciekawsze gry 2023 roku.
Kompatybilność wsteczna
Kolejną ważną rzeczą w kontekście gier jest kompatybilność wsteczna. Innymi słowy możliwość korzystania z gier, które były wydawane dla poprzednich modeli konsol. Zarówno PS5 jak Xbox Series X dają możliwość kompatybilności wstecznej. Jednak warte podkreślenia jest to, że PS5 daje możliwość wykorzystania gier jedynie z PS4, podczas gdy Microsoft pozwala używać gier nawet z pierwszego Xboxa. Dla osób posiadających dużą bibliotekę gier i lubiących wrócić do starszych tytułów, oferta Xbox Series X wydaje się być korzystniejsza.
PlayStation 5 vs Xbox Series X – komfort użytkowania
Na końcu przechodzimy do najważniejszej sekcji. Znamy już parametry obu konsol, znamy ich ceny, warto zatem porównać wady i zalety PlayStation 5 i Xbox Series X w codziennym użytkowaniu.
Jak wspomniano na wstępie PS5 może pochwalić się szybszym dyskiem twardym SSD o przepustowości 5,5 GB/s (8-9 GB/s po kompresji) w porównaniu z 2,4 GB/s (4,8 GB/s po kompresji) oferowanymi przez Xbox Series X. Lepsza przepustowość ma bezpośrednie przełożenie na czas wczytywania gier. W tej kwestii przewaga leży po stronie PS5. Z drugiej strony większa pojemność dysku, przemawia na korzyść Xboxa. W szczególności ma to znaczenie kiedy gry potrafią ważyć po 200 GB. Dysk Xbox Series X ma pojemność 1 TB, co realnie zapewnia mu 802 GB miejsca na dane. Z kolei PS5 do dyspozycji ma dysk o pojemności 825 GB, co daje 667 GB dla użytkownika. Niemal 150 GB różnicy to całkiem sporo.
Parametry Xbox Series X choć na papierze prezentują się lepiej, nie wnoszą odczuwalnej różnicy w rozgrywce. Płynność z gry jest na podobnym poziomie i w tej sferze Xbox Series X pomimo teoretycznie lepszych parametrów technicznych nie wyróżnia się na tle konsoli od Sony.
Zaletą PlayStation 5 jest także obsługa gier w wirtualnej rzeczywistości. Przy wykorzystaniu gogli VR2, japońska konsola daje możliwość doświadczyć nowych wrażeń.
Porównując pady na obu konsolach ciężko wskazać wyższość któregokolwiek z nich. Pad DualSense od Sony można powiedzieć, że ewoluował w lepszą stronę. Postawiono na solidniejszą jakość wykonania oraz dostosowanie wibracji haptycznych do nowych wyzwań stawianych przez gry. Dzięki temu odczucia sensoryczne są lepsze niż w poprzednich padach DualShock. Microsoft z kolei cały czas idzie wyznaczoną ścieżką. Pad od Xbox Series X różni się od Xbox One jedynie kosmetyką. Samo użytkowanie jest kwestią indywidualnych preferencji. Przyznać natomiast trzeba, że Sony zrobiło krok w przód, aby dogonić Microsoft w tej kwestii.
Podsumowanie
Wybór konsoli to bardzo indywidualna spawa. Obie konsole mają zarówno swoje wady i zalety. Gdybym był konsumentem, który kupuje pierwszą konsolę z myślą o sporadycznym graniu w nią, to prawdopodobnie wybrał bym Xbox Series X. Przemawia za nim atrakcyjniejsza kompatybilność wsteczna i niższa cena. Podobnie bym postąpił gdybym był wiernym użytkownikiem poprzednich modeli Xbox. Mało prawdopodobne, abym zdecydował się na skorzystanie z oferty od Sony.
Gdybym jednak grał dużo i szukałbym dodatkowych atrakcji, raczej zdecydowałbym się na PS5. Za japońską konsolą dodatkowo przemawia funkcjonalność VR. Będąc oddanym fanem Sony, nowy Xbox również nie skłoniłby mnie do przejścia na ofertę Microsoftu.